poniedziałek, 24 września 2012

OBDAROWYWAĆ I BYĆ OBDAROWANĄ

 
Witajcie kochane. W bardzo dobrym nastroju zaczynam ten weekend. Jestem pełna energii i z  przyjemnością delektuję się piękną słoneczną pogodą oraz odwiedzinami  mojej mamy, która przyjechała do mnie na 2 tygodnie. Weekend upłynął nam  na wspólnym porządkowaniu ogrodu, sadzeniu nowych cebulek i...urodzinach Natalki-22 września skończyła 3 latka. Patrząc na radość mojej kruszynki, jak świetnie się bawiła z dziećmi, stwierdzam ,że urodziny były jak najbardziej udane.
Ale, ale  ,dziś nie o tym....
Jak wiecie z ostatniego posta, Myszka obdarowała mnie ślicznościami, a ponieważ już wiem ,że i do niej dotarła moja przesyłka, dziś ja uchylę rąbka tajemnicy i zdradzę Wam ,co ona dostała.
Ewelinka  zażyczyła sobie kopertę .Została udekorowana perełkami i zamyka się  na stary, metalowy  guzik z herbem.
 

 
Do niej dodałam zapachową saszetkę. I tu nie mogło zabraknąć perełek(ostatnio dodaję je niemal wszędzie)oraz malutką koronę.

 
A ponieważ , jesień to czas sadzenia cebulek kwiatowych, do paczuszki dołożyłam  kilka cebulek tulipana "elegant lady", które na wiosnę  zakwitną Ewelince i przypomną o tej wymiance oraz będą cieszyć jej oczy.
 
 
Z przyjemnością pochwalę się również wyróżnieniem , które dostałam od Alicji  z bloga Alice loves brocante .Jeszcze raz ogromnie dziękuję Alicjo.
A oto moich 5  nominowanych blogów do tego wyróżnienia.
Dzieczyny z tych blogów, to pełne pasji, fantazji, zdolne  artystki. Każda z nich tworzy inaczej, ale każda  pięknie. To co powstaje  za ich sprawą jest obiektem westchnień tak wielu. Kochane, mam nadzieję ,że przyjmiecie to wyróżnienie i jeśli macie(a wierzę ,że tak) blogi ,które dla Was są natchnieniem, które w Waszych oczach zasługują na wyróżnienie-proszę wymieńcie je.
 
UDANEGO TYGODNIA....
 
 

wtorek, 18 września 2012

ANGIELSKO-GRECKA WYMIANKA

 
To już drugi raz, kiedy miałam przyjemność uszyć coś dla Ewelinki (vel Myszki)  z THE MOUSE HOUSE  i drugi raz ,kiedy otrzymałam wspaniałe podarunki od niej. Dzisiaj zaprezentuję Wam te cudeńka, które ona  mi uszyła i z których przeogromnie się cieszę. Ponieważ moje "szyjątka" jeszcze do niej nie dotarły(ja wysłałam paczkę nieco później),więc nie wypada mi pokazywać Wam,  co dostanie. O tym innym razem.
 

 PODUSZKA UNION JACK-I LOVE IT

 

      ROMANTYCZNA BROSZKA-CUDEŃKO
 
                                
        Zawieszka-szczypta francuskiego szyku w mojej łazience

                

 
       Myszko, jestem oczarowana wszystkim co tworzysz. Dziękuję kochana. Dziękuję z całego serducha.

środa, 12 września 2012

A PO BIELI PRZYCHODZI CZERŃ

choć przełamana beżami i szarościami ;-)
Witajcie drogie koleżanki blogowe. Na początku chciałabym podziękować Wam za tak przepełnione pozytywną energią i przez to mobilizujące komentarze pod ostatnim postem. WIELKIE DZIĘKI .Po drugie chciałabym przywitać te wszystkie z Was , które postanowiły zostać moimi nowymi czytelniczkami. SERDECZNIE WITAM .
A dziś kolejna porcja tego co wyszło spod moich rąk ostatnio, tym razem w czerni. Rzeczy, które stworzyłam miały być w założeniu dość  proste, czyli bez większej ilości dekoracyjnych tasiemek, koronek,koralików, kwiatuszków itp. Czy i bez tego wszystkiego mogą być piękne? Dla mnie na swój sposób tak, a Wy oceńcie sami.
woreczki




pokrowiec na wieszak



saszetki z lawendą



wianek


 
Pojawił się też u mnie drugi manekin-dziecięcy. Jeszcze czeka na swoje 5 min, a właściwie moje 5 min. wolnego czasu ,ale jak widzicie czeka na to już w pokoju.



 
Większy manekin ozdobiony został ostatnio małą ,śliczną broszką , zakupioną przez moją mamę na starociach.





W paczce znalazło się też stare wydanie komedii A.Fredry ,wypatrzone przeze mnie na allegro. Starych książek jest tam całkiem sporo, niestety polskich i w nizszych cenach już nie tak wiele. Tym bardziej cieszę się z tej.





 
Co do książek , a właściwie jej bohaterów, to znalazłam jeszcze jednego Don Kichota :-) HURAAAA


już zasuszone hortensje
 
No i powstała jeszcze kaczka, pod wpływem książek T.Finnanger i chwilowego impulsu.


Kto dotrwał do końca temu chwała ;-), bo wiem ,że dość sporo tego wszystkiego.
Tymczasem życzę Wam udanego tygodnia  .Buźka....

poniedziałek, 3 września 2012

WRACAM W BIELI

Witajcie.
Kochane choć ostatnio mało mnie tu, to nie myślcie, że próżnuję. Wręcz przeciwnie. Ostatni tydzień, to w pewnym sensie, kolejny krok ,który być może jeszcze bardziej powiąże  moją przyszłość z szyciem. Zaproponowano mi pokazanie moich prac  w trakcie imprezy wieńczącej winobranie. Początkowo miałam jedynie zaprezentować zaledwie 5-6 prac, gdyż stoisko miałam dzielić z panią zajmującą się decoupagem. Niemal w ostatniej chwili poinformowano mnie jednak ,że dostanę całkiem osobne miejsce. Przez 4 wieczory i noce(tutaj raczej stawia się na nocne życie ;-))moje prace mogły być oglądane a zainteresowani dostawali wizytówki. Było mi niezmiernie miło usłyszeć, że to co stworzyłam spodobało się tylu osobom .Poza tym, co większość z Was mogła już oglądać u mnie na blogu, uszyłam kilka nowych rzeczy. Dziś post w bieli.
Po pierwsze powstały pokrowce na wieszaki
 


 

 
                                                                        saszetki zapachowe


 
które nie tylko świetnie prezentują się w połączeniu z pokrowcami na wieszaki, ale też są praktycznym dodatkiem do nich, bo w ten sposób mamy pachnące ciuszki
 
                                                  zapachowe serduszko z haftowaną  baletnicą


 
                                                        i zapachowa haftowana kamea.



 
                       Wzorki na ten i inne monochromatyczne obrazki możecie znaleźć w tej książce
 
                           Powstała też łabędzica-taki doorstop (teraz "pływa "w pokoiku Natalki .
 
A na zakończenie pokażę Wam moje hortensje poddane zabiegowi suszenia. Moją metodą na  ładnie zasuszone kwiaty jest włożenie ich po prostu do wody . Czas zrobi swoje. Wypróbowałam już kilka metod i ta jest najlepsza .Piszę to, bo wiem ,że  sporo osób ma problemy z zasuszeniem tych kwiatów.



 
Teraz obowiązkowo (choć to przyjemność oczywiście :-) )zmykam do Was. Muszę nadrobić wszystkie zaległości...
Tak więc do zobaczenia...